Premiera Risen 2: Mroczne Wody już jutro. Zapraszamy do obejrzenia specjalnego, przedpremierowego zwiastuna gry.Więcej informacji oraz super ofertę sprzedaży Risen 2: Mroczne wody Video Solucja (Ukończona) Gamer PC. 54 videos 118 views Last updated on Jun 21, 2021. Kontynuacja wydanej w 2009 roku gry z gatunku RPG akcji. Risen 2: Dark Waters W tym odcinku pomożemy Sanchowi uporać się z trzema oprychami.Spłacimy długi Eusebia i zacznie nam opowiadać co stało sie tamtej nocy z muszkietem Bartola po Witam w kolejnym odcinku z gry Risen 2 Mroczne Wody po polsku PL! Upewnij się, że masz zasubskrybowany kanał i w dzwonku zaznaczoną opcję "WSZYSTKO" :)🤑Tuta Risen 2 Dark Waters Trainer +6Download Link: http://mrantifun.blogspot.com/2014/05/risen-2-dark-waters-v2006-trainer-6.html Dịch Vụ Hỗ Trợ Vay Tiền Nhanh 1s. Minimalne wymagania Risen 2: Mroczne wody: System: Windows Xp (32-bit)Procesor: Intel® Pentium Dual Core E2180 / AMD Athlon 64 X2 Dual Core 4200+Karta graficzna: AMD Radeon™ HD 3850 / NVIDIA GeForce GT 530Pamięć RAM: 2 GBMiejsce na dysku: GB Zalecane wymagania Risen 2: Mroczne wody: System: Windows Xp (32-bit)Procesor: Intel® Core 2 Duo E8400 / AMD Athlon II X2 270Karta graficzna: AMD Radeon™ HD 4890 / NVIDIA GeForce GTX 260Pamięć RAM: 4 GBMiejsce na dysku: GB Risen 2: Mroczne wody – pytania W Risen 2: Mroczne wody można grać tylko na PC? Gra jest dostępna również na: PlayStation 3 i Xbox 360. Odpowiedź: ManiakPC Ile kosztuje gra Risen 2: Mroczne wody? Risen 2: Mroczne wody kosztuje około 35 zł (dane z 1 marca 2019 roku). Odpowiedź: ManiakPC Mając ile lat można grać w Risen 2: Mroczne wody? W Risen 2: Mroczne wody można grać mając minimum 16 lat. Odpowiedź: ManiakPC W Risen 2: Mroczne wody można zagrać w języku polskim? Dostępna jest polska wersja językowa. Odpowiedź: ManiakPC Ile czasu zajmie nam przejście gry Risen 2: Mroczne wody? czekamy na odpowiedź… Odpowiedź: Jest w tej grze multiplayer? Nie ma trybu multiplayer. Odpowiedź: ManiakPC Risen 2: Mroczne wody ciekawostki 1. Jest to kontynuacja gry Risen wydanej w 2009 roku. 2. Można użyć papugi do odwracania uwagi wroga. Autor: Gramy Poznaj najpopularniejsze gry karciane! Opublikowano: 6 maja 2022 Talia kart od wielu lat wystarczy, aby zapewnić wielogodzinną rozrywkę kilku osobom. Chociaż brydż, poker czy tysiąc wymagają sporo czasu na zrozumienie zasad, istnieją też najpopularniejsze gry karciane, które nawet zupełni laicy przyswoją dosłownie natychmiast! Najlepsze gry zręcznościowe! Poznaj listę Opublikowano: 1 marca 2022 Kategoria gier zręcznościowych jest wyjątkowo rozbudowana, ale dzięki temu każdy może wybrać grę, której tematyka najlepiej mu odpowiada. Co ważne, w gry zręcznościowe można grać nie tylko samemu, ale także ze znajomymi. Dzięki temu gry te stają się jeszcze bardziej interesującą formą rozrywki. Lubisz gry zręcznościowe? Poznaj listę najpopularniejszych! Opublikowano: 12 listopada 2021 Wśród wielu rodzajów gier znajdują się między innymi gry zręcznościowe. Cieszą się one niemałą popularnością wśród graczy, a ich wybór jest naprawdę ogromny. Jakie gry zręcznościowe zasługują na uwagę? Które spośród dostępnych obecnie gier tego typu warto mieć w swojej kolekcji? Far Cry ciekawostki Opublikowano: 20 maja 2021 Far Cry jest to gra akcji, pierwszoosobowa strzelanka. W ciągu pierwszych czterech miesięcy od premiery, sprzedano ponad 730 tysięcy egzemplarzy gry. Obecnie ponad 2,6 miliona kopii. 0 komentarzy Weterani gatunku RPG znają na pamięć historie w stylu "bohater nic nie pamięta, nie wie, gdzie jest i ratuje świat" albo "to sequel, więc bohater już trochę wie, ale nadal musi ratować świat". W zasadzie nic nie stało na przeszkodzie, aby twórcy po raz kolejny zastosowali ten sam schemat. Potęga bezimiennego bohatera pod koniec pierwszej części Risena nie była żadną fabularną przeszkodą. Przypadkiem spadająca z nieba cegła mogłaby wyjaśnić sprawę amnezji i anemii, a morskie fale porwałyby go na kolejny ląd pełen przygód i niebezpieczeństw. I obowiązkowe trzy frakcje do wyboru! Po czterech produkcjach opierających się o ten schemat Piranie postanowiły w końcu zerwać z tym szablonem i wpakować Bezimiennego w całkowicie nowe ładnego chłopca o trzydniowym zaroście i poważnego zaniku pamięci, poznajemy zmęczonego życiem, bezczelnego żołnierza Inkwizycji, który intensywnie musztruje butelki z rumem. Zamiast przedzierać się przez chaszcze na nieznanym lądzie, zdobywać lewe dokumenty i dobijać się do bram miasta, zaczynamy grę już w nabrzeżnej twierdzy jako wysoki rangą wojak. Nie musimy się nikomu kłaniać w pas ani błagać o spotkanie z lokalnym komendantem. Z drugiej strony sytuacja wcale nie jest różowa. Pogrążony w depresji bohater stracił całą swoją dawną siłę, a szalejący na morzu Kraken skutecznie utrudnia beztroską żeglugę pomiędzy cyplem, a innymi wyspami risenowego odpowiednika Karaibów. Całkowitym przypadkiem, poszukując rozbitków na plaży, znajdujemy piratkę Patty, znajomą z poprzedniej części gry, a ta oznajmia, że istnieje sposób na pokonanie morskiego potwora. Risen 2: Mroczne Wody niestety nie grzeszy zbyt dużą logiką i fabularną głębią: od początku obserwujemy dosyć toporne zbiegi okoliczności i niespecjalnie wiarygodne dialogi pozbawionych głębi postaci. Łatwo to jednak przełknąć, bo gra szybko się rozkręca i porywa nas do eksploracji oraz walki - tak jak we wszystkich grach Piranha Bytes, ciekawy jest nie finał, a sama droga, która do niego prowadzi. Aby zmierzyć się z główną sprawczynią całego bałaganu - Marą, musimy wejść w łaski Stalowobrodego. Ten najpotężniejszy z pirackich kapitanów chętnie nam pomoże, bo nie tylko wie, gdzie można znaleźć niezbędny do podjęcia walki artefakt, ale też sam ma na pieńku z morską wiedźmą. Zaczyna się wesoła i krwawa pogoń przeplatana mnóstwem sidequestów i szybkim rozwojem bohatera. Sam początek gry nie powala jednak na kolana. Zrobiony na silniku gry krótki filmik wstępny wygląda dość przeciętnie, a obudowana szarymi murami twierdza osnuta cieniem burzowych chmur to niespecjalnie zachęcający widok. Startowa lokacja to na szczęście tylko tutorial, po kilkunastu minutach przenosimy się na prawdziwie egzotyczną wyspę. Na widok palm i przeźroczystego morze uśmiech zdecydowanie się poszerza, a liczne i ciekawe misje sprawiają, że turystyka jest nie tylko przyjemna, ale i pożyteczna. Jak na grę gothikopodobną przystało, nie mamy zbyt dużej swobody wyboru, tylko przechodzimy przez kolejne, sztywno ustalone etapy. Ja to kupuję, bo wolę przeżyć wartką i solidnie opowiedzianą przygodę, niż kręcić się w poszukiwaniu pobocznych atrakcji odkładając ciągle główny wątek "na później" (patrz: Kingdoms of Amalur). I tak po kolei zabiegamy o względy kolejnych ważnych NPC-ów, którzy umożliwiają nam dotarcie do broni na Krakena. Często robimy za kuriera, ale rzadko kiedy startujemy z pozycji chłopca na posyłki. Wysłaniu nas w odległe miejsce niemal zawsze towarzyszy jakiś fajny powód - rozwiązujemy konflikt korzystając z własnej elokwencji, zgrywamy ważniaka, ratujemy więźnia, zabijamy bandytów, załatwiamy ekwipunek na statek czy po prostu mamy okazję zarobić porządną kasę. Dzięki temu nie czuć znużenia i pobyt na każdej kolejnej wyspie jest nową, ciekawą przygodą, a nie inwazją misji-klonów. Uganianie się za zdobywaniem reputacji urozmaica poszukiwanie ukrytych miejsc i skarbów. W przeciwieństwie do uproszczonych produkcji action RPG, w Risen 2 nie mamy ani mini-mapy, ani podświetlonych pniaków, które zdają się krzyczeć "Rozwal mnie i wyciągnij skarb!". Jak na Piranhę przystało, twórcy zachowali trochę więcej subtelności i poukrywali kosztowności w jaskiniach czy na klifach. Dotarcie do nich nie jest trudne, ale wymaga żyłki eksploratora, a czasem pokonania silniejszego przeciwnika. Szkoda jednak, że łupy są często bardzo małej wartości - docierając do głęboko schowanego miejsca możemy wyjąć z kufra nawet rację żywności i garść miedziaków. Znacznie lepiej prezentują się zakopane w ziemi skarby. Te odkrywamy zdobywając mapy - część kupujemy, inne zdobywamy w nagrodę, kradniemy czy odszukujemy w butelce na plaży. Wykopana z oznaczonego klasycznym iksem miejsca skrzynia zawsze zawiera dużej wartości towary i mocno poprawia humor. Egzotyka wysp i poutykane w kątach bogactwa świetnie wpisują się w całość wspaniałego, pirackiego świata. Aż dziw bierze, że tak mało twórców decyduje się na osadzenie swoich produkcji w tego typu stylistyce. W Risenie 2 rządzą opaski na oczach, cwane gęby z zarostem, trójkątne czapy, eleganckie stroje, urocze wulgaryzmy, tawerny i rum przemieszany z grogiem zamiast tradycyjnych napojów leczniczych. Za produkcję gorzałki możemy też się zabrać samodzielnie po odbyciu odpowiedniego kursu w tawernie. Mam jednak żal do twórców, że wielu pomysłów nie rozwinęli, chociaż nie wymagałoby to wielkiego nakładu pracy. W grze nie zobaczymy ani jednego dużego miasta! Piracka Antigua wygląda imponująco z perspektywy portu, ale po minięciu pierwszego dużego budynku okazuje się, że "miasto" w zasadzie już się kończy. Podobnie z rządzoną przez Inkwizycję Calderą. Pozornie ogromne miasto okazuje się mało atrakcyjne, puste i pozbawione życia. Trochę trudniej to przełknąć mając w pamięci stareńkie obozy z pierwszego Gothica czy główne miasto Farangi, wyspy z poprzedniej części Risena. Rozwinięta sfera dotycząca socjalizowania się i pozorowania realnego życia też została mocno ucięta. Co prawda sprzyja to spędzaniu czasu głównie na podróżach po dżungli i wykonywaniu misji, ale mimo wszystko szkoda, że zniknął jeden z cenniejszych elementów jakimi szczyciły się poprzednie gry Piranha Bytes. Żal można mieć także o inne rzeczy. Część dialogów robi wrażenie pisanych na szybko, momentami zdecydowanie brakuje patosu budującego pewną aurę tajemniczości. Chociaż scenariusz nie jest komediowy, przez większą część gry odnosiłem wrażenie jakby wszystko działo się z przymrużeniem oka. Z drugiej strony część tych wad w trakcie gry wydaje się mało znaczącymi detalami, bo tonie w gąszczu dżungli i klimatu. Tym co zdecydowanie sprawia satysfakcję jest walka. Tradycyjnie - stosunkowo prosta do opanowania, ale wymagająca odrobiny kunsztu i finezji, a nie zaklikiwania wrogów. Miłośnicy broni białej mają do wyboru wersję kłującą i sieczną. Pierwszą wykonamy odrobinę szybsze ciosy i zakończymy kombinację wykonując bolesny wypad wprzód, drugi typ służy do zadawania potężnych ciosów i rozprawiania się z bardziej wytrzymałymi przedstawicielami fauny. Każdą z nich za to wykonamy trzyetapowe kombo, a po odblokowaniu stosownych skilli dodamy mocny cios, możliwość parowania i wykonania dotkliwej kontry. Do kompletu dochodzi włócznia, ale walka wręcz przy jej użyciu nie jest zbyt efektowna, a i w rzucie na odległość nie sprawdza się najlepiej. Miejsce kusz i łuków dumnie zajęły pirackie zabawki na proch - muszkiety, pistolety i strzelby. Ponownie najbardziej przydatne są dwie pierwsze. Muszkiet to prawdziwy pogromca, ładuje się w ciągu kilku sekund po wypaleniu, a po odblokowaniu kilku umiejętności można zadawać poważne obrażenie krytyczne. Po pewnym czasie Bezimienny łapie nawet zbyt dobrą formę i walka przy użyciu tej broni czasami robi się zbyt łatwa. Z kolei pistolety to broń pomocnicza. Wypalamy z niej raz na kilkanaście/kilkadziesiąt sekund, przez mniej więcej pierwszą połowę gry to bardzo przydatny, niezbędny wręcz gadżet. Najmniej fortunna jest strzelba, posiadająca bardzo mały zasięg i nie zadająca na tyle dużych ran, aby używać jej zamiast muszkietu. Z Risena 2 zniknęły czary w typowym dla gier RPG wydaniu. Nie ma już run i zwojów, a występująca pod postacią voodoo magia jest dostępna wyłącznie dla sprzymierzeńców Indian. Voodoo opiera się jednak tylko na działaniu pasywnym - korzystamy z laleczek i magicznych bereł do osłabiania i zastraszania wroga. Najpotężniejsze berło pozwala przejąć pośrednio kontrolę nad wrogiem i nasłać go na inny cel. I to niestety wszystko. Nie zobaczymy klasycznego fireballa czy lodowego pocisku, ani nawet zwykłych wzmocnień czy przyzwań. Nie oznacza to jednak, że sprzymierzeńcy Indian są bezbronni. Tubylcza alchemia połączona z odpowiednio wysokimi statystykami pozwala tymczasowo zwiększyć zdolność operowania bronią białą i dystansową, zamieniając nas na kilkadziesiąt sekund w prawdziwych mistrzów. Znacznie ciekawiej wykonano inne element - brudne sztuczki. To, podobnie jak pistolety, broń, którą wspomagamy się podczas walki. Możemy zadać poważne obrażenia pistoletem i czekać na jego przeładowanie, możemy też ciskać raz za razem sztyletami. Oprócz tego korzystamy z piasku, soli, kokosów, łatwopalnego płyn, a nawet żywej papugi do zdekoncentrowania przeciwnika. Ta egzotyka metod walki nie tylko nadaje starciom ciekawych barw, jest momentami wręcz konieczna! Starcia z innymi posiadaczami mieczy są przez co najmniej połowę gry bardzo wymagające, więc wspomaganie się dodatkowymi przedmiotami jest więcej niż wskazane. Nie wszystkie się dobrze sprawdzają, rzucone z ręki kokosy są tak samo śmieszne jak nieprzydatne. Z kolei rzucona w oczy sól już znakomicie dezorientuje, podobnie jak atakująca przeciwnika papuga. Tylko tej ostatniej część czytelników może nawet nie zobaczyć, bo część umiejętności, w tym tresura papugi, wymagają bardzo wysokiego poziomu pewnego pobocznego atrybutu. Nawet jeśli będziemy się starali nie przepuszczać ani jednego punktu doświadczenia, możliwość zdobycia ptaszora przyjdzie bardzo późno. Podstawowa metoda walki, czyli przy użyciu rapierów i szabli, również się świetnie sprawdza. Jest wymagająca, przeciwnicy wykonują nagłe, przełamujące ataki, wypady, parują ciosy i wykonują bolesne riposty, kopniaki czy uderzenia wręcz. Na szczęście możemy nauczyć się tego samego zestawu manewrów, ale jest to i bardzo kosztowne, i wymaga wysokiego poziomu umiejętności odpowiedzialnej za broń białą. Ten drugi element nie jest nawet tak dużą przeszkodzą, znacznie większą jest stały niedobór pieniędzy. Nawet dokładnie przeczesując dżunglę, jaskinie i trudno dostępne miejsca nie znajdziemy takich funduszy, żeby spokojnie pokryć wysokie wymagania finansowe nauczycieli. Świetnie sprawdza się muszkiet. Być może zbyt świetnie. Nawet najgorszy model ma stosunkowo szybkie przeładowanie, co przy wielu przeciwnikach pozwala zastosować bardzo skuteczną defensywną taktykę strzelania i cofania się. Obniża to jednak dosyć sztucznie wysoki poziom trudności, choć trudno ukryć, że wypalanie z potężnej flinty jest po prostu przyjemne. Zwłaszcza jak towarzyszy nam kompan z obozu Inkwizycji i we dwójkę utrzymujemy przeciwnika na dystans. Niestety, twórcy dokonali tutaj wyraźnego strzału w stopę. Naturalną koleją losu bohatera RPG jest rozpoczynanie gry od starć z dzikami i wilkami, potem przerzucenie się na walkę z ludźmi, a na końcu z potężnymi potworami. Tutaj proporcje zostały fatalnie zaburzone - przez większą część Risena 2 szlachtujemy guźce, małpy, krokodyle, przesadnie wytrzymałe pająki, przerośnięte nietoperze i ptaki. Zbyt mało jest możliwości do konfrontacji z piratami, gigantycznymi morskimi stworami czy strażnikami zaświatów. Jeszcze mniej jest bossów i subbossów. Jeden z pierwszych filmików prezentujących grę zasugerował mi, że tym razem staniemy w szranki z monstrualnymi potworami. Cóż, naliczyłem ich całe trzy, z czego walka tylko z jednym była faktycznie satysfakcjonująca. A jedna (!) sekwencja QTE z jednym (!) kliknięciem myszką wygląda bardziej jak niechlujnie zostawiony pomysł, szkic przed premierą wersji konsolowej (w której, jak sądzę, bez licznych QTE się nie obejdzie). Risen 2 ma jednak jeszcze kilka rzeczy, którymi może się jak najbardziej pochwalić. Wspomniany wyżej kompan to nowy element w serii. Dotychczas Piranha pozwalała nam co najwyżej przejść jedną misję z towarzystwem NPC danego. Tym razem dostajemy ich pod komendę na znacznie dłużej, a w momencie, gdy zdobywamy własny statek na stałe dołączamy wybrane postaci niezależne do załogi i podczas eksploracji terenu wybieramy jedną z nich na towarzysza. Świetna sprawa! W dodatku sojusznicy nieźle się sprawują podczas walki, aktywnie w niej uczestnicząc i często nieźle nas odciążając podczas ciętych starć. Warto wyjaśnić też nie do końca oczywistą kwestię - posiadanie statku nie pozwala nam na swobodną żeglugę i de facto sterowanie statkiem. Przemieszczamy się tylko przekazując komendę sternikowi. Mimo wszystko pozwoliło to na kilka ciekawych zmian w mechanice gry. Przez pierwszą część podążamy za z góry narzuconymi zadaniami, od momentu objęcia posady kapitana samy wybieramy cel, o ile tylko wyspa czy stały ląd widnieją na naszej mapie. Dla niektórych większe znaczenie może mieć jednak to, że nie musimy wykonywać wszystkich zadań w danej lokacji za jednym zamachem. Wracamy statkiem w dowolnym momencie i kończymy misję poboczną, która wcześniej okazała się na przykład zbyt trudna. Kolejna sprawa, choć już wcale nie zaskakująca gothikowo-risenowych weteranów, to możliwość rozwiązywania tych zadań na kilka sposobów. Nie są to co prawda tak wielkie różnice jak w Wiedźminie 2, ale zawsze sympatycznie jest mieć alternatywę czy wycwanić się, żeby zdobyć więcej kasy, uniknąć walki czy ogólnie mniej się narobić. Najczęściej jednak alternatywne zakończenia są ściśle powiązane z umiejętnościami Bezimiennego w sztuce krasomówstwa, złodziejstwa czy zastraszania. W zasadzie dopiero w tym miejscu warto wspomnieć o alternatywach w głównych misjach, zależnych od tego z kim się sprzymierzymy. Tu niespecjalnie jest się czym chwalić, bo jak na tak długą grę różnica pomiędzy dwoma ścieżkami jest malutka i sprowadza się do tego, że współpracownik Inkwizycji musi się bardziej napracować i nabiegać, a sojusznik Indian obejmie kontrolę nad cudzym ciałem, aby ominąć pewne bariery. Brzmi to fantastycznie, ale liczba momentów, w których z tego korzystamy jest mała. Pomimo wielu wyliczonych niedociągnięć, Risen 2 pozostawia świetnie wspomnienia, przyciąga swoim klimatem i ogromem misji, które utrudniają oderwanie się od gry i zapewniają minimum 40 godzin dobrej, pirackiej zabawy. Piranha Bytes ponownie pokazała klasę i dobitnie wskazała, że produkcje typu ArcaniA są mięczakami w porównaniu ze spadkobiercami ducha Gothika. Ciekawie prezentują się także dwa większe DLC dodające nowe wyspy - to dobrze rokuje przyszłości tej odsłony gry. Chociaż nie ukrywam, że życzyłbym sobie, aby Risen 3 połączył najlepsze elementy poprzedników, bez pomijania czegokolwiek. PS Recenzja powstała na podstawie anglojęzycznej wersji gry. Polskiej lokalizacji poświęcimy osobny materiał. niedziela, 25 sierpnia 2013 1 minuta czytania Pozostałe unikatowe bronie: Królewski miecz Przywoływacz dusz Srebrne żelazo Wicher Gdzie szukać? Wyspa Złodziei Pierwsza lokacja, którą trzeba odwiedzić, to Wyspa Złodziei. Należy odnaleźć jaskinię (#1), zlokalizowaną w północnej części wyspy – jest powiązana z zadaniem "Złodziej został okradziony". W środku znajduje się skrzynia (zabezpieczona zamkiem na 40. poziomie), a w niej ostrze Morskiego tancerza. Caldera Aby zdobyć rękojeść miecza, powinniśmy udać się do Caldery. Przedmiot ten spoczywa w skrzyni (zabezpieczona zamkiem na 50. poziomie), w budynku (#2), w zachodniej części miasta. Na koniec nie pozostaje nic innego, jak złączyć oba komponenty i cieszyć się nową, unikatową bronią (wymagane Kowalstwo). Nikt nie wie, gdzie wykuto tę broń, ani ile żyć odebrała. Obrażenia: 60-100 Biegłość: Broń sieczna Bonus: Broń sieczna +20 Wartość w złocie: 600 Wczytywanie... Kody do gry W trakcie rozgrywki szybko wpisz hasło pommes. Od tego momentu możesz klawiszem ~ aktywować konsolę i wpisywać do niej kody. STANDARDOWE KODY edit PC_Hero – uruchomienie edytora postaci FirstPerson – widok z perspektywy pierwszej osoby (skorzystanie z tego ułatwienia może doprowadzić do błędów w działaniu gry) God – nieśmiertelność goto x – teleportacja do postaci x (należy wpisać jej imię i nazwisko z zachowaniem dużych i małych liter) Invisible – niewidzialność do czasu wejścia w interakcję z jakąś postacią czy elementem otoczenia IsoView – oglądanie akcji w rzucie izometrycznym list - wyświetlenie listy wszystkich komend Spawn x – pojawienie się istoty lub obiektu x (zamiast x musisz wpisać imię i nazwisko istoty lub nazwę przedmiotu) teach all y – rozwinięcie wszystkich umiejętności do wartości y (zamiast y wpisz jakąś konkretną wartość, np. 100) teach blades y – rozwinięcie obsługi broni białej (blades) do wartości y (zamiast y wpisz jakąś konkretną wartość, np. 100) teach cunning y – rozwinięcie przebiegłości (cunning) do wartości y (zamiast y wpisz jakąś konkretną wartość, np. 100) teach firearms y – rozwinięcie obsługi broni palnej (firearms) do wartości y (zamiast y wpisz jakąś konkretną wartość, np. 100) teach toughness y – rozwinięcie wytrzymałości (toughness) do wartości y (zamiast y wpisz jakąś konkretną wartość, np. 100) teach voodoo y – rozwinięcie znajomości voodoo do wartości y (zamiast y wpisz jakąś konkretną wartość, np. 100) Time Scale x – ustawienie prędkości gry na poziomie x (1 to domyślna wartość) Time xx yy – ustawienie czasu w świecie gry (xx to godziny, a yy to minuty) ODBLOKOWANIE PRZEDMIOTÓW Give It 1 – otrzymanie wszystkich przedmiotów (skorzystanie z tego ułatwienia może doprowadzić do błędów w działaniu gry) give It_Ammo x – otrzymanie x sztuk amunicji give It_Gold x – otrzymanie x sztuk złota give x – otrzymanie przedmiotu x (zamiast x musisz wpisać nazwę pożądanego przedmiotu) Przykładowa lista przedmiotów legendarnych:It_Blue_BLA_CombIt_Blue_BLA_MaskIt_Blue_BUL_CoinIt_Blue_CUL_BottleIt_Blue_CUN_BootIt_Blue_DIR_FlaskIt_Blue_FIR_PipeIt_Blue_GUN_BallIt_Blue_INT_HeadIt_Blue_MAG_RattleIt_Blue_MUS_GallowIt_Blue_PIE_DaggerIt_Blue_PIS_PowderIt_Blue_RIT_TalismanIt_Blue_SIL_MirrorIt_Blue_SLA_HookIt_Blue_THI_TabakIt_Blue_THR_WingIt_Blue_TOU_PegIt_Blue_VOO_SkullIt_Blue_XP_Book Uwaga: Prezentowane powyżej cheaty oraz triki niekoniecznie muszą działać z posiadanym przez Was egzemplarzem gry. Spowodowane jest to tym, iż działają one na ogół z pewną konkretną wersją gry i po zainstalowaniu uaktualnienia lub w przypadku innej wersji językowej mogą (chociaż wcale nie muszą) przestać działać lub co gorsza działać w sposób błędny. Szczególną uwagę należy zachować w przypadku modyfikacji, trainerów, itp. nie tworzonych przez twórców gry. Możliwość błędnego działania a nawet uszkodzenia gry i tym samym konieczność przeinstalowania na nowo gry jest w tym przypadku szczególnie wysoka. Risen 2: Mroczne Wody to następca wydanej w 2009 roku gry Risen. Za produkcję odpowiedzialne jest studio Piranha Bytes, które zapoczątkowało serię Gothic, tworząc trzy części tego cyklu. W Risen 2: Mroczne wody po raz kolejny wcielamy się w tego samego bezimiennego bohatera - akcja gry toczy się dziesięć lat po wydarzeniach znanych z pierwszej części. Swoją przygodę gracz rozpoczyna od zbadania przyczyn zatonięcia jednego ze statków z zaopatrzeniem. Risen 2: Mroczne wody to klasyczny RPG, w którym oprócz wykonywania zadań należących do głównego wątku, można skupić się także na pobocznych misjach. Za każdy wykonany obowiązek nagradzani jesteśmy nie tylko walutą, ale również punktami doświadczenia, dzięki którym sterowana postać staje się coraz silniejsza i wpływowa. W walce gracz może skorzystać z magii (w drugiej części pojawia się kilka nowych czarów), ale także broni palnej. Ponieważ Risen 2: Mroczne wody osadzony jest w pirackich klimatach, nic nie stoi na przeszkodzie, by przejmować cudze statki na własność, w których później można zamieszkać. Polskim wydawcą Risen 2: Mroczne Wody jest Cenga. Gra dostępna jest w pełnej polskiej wersji językowej. Informacje o grze Risen 2: Mroczne Wody (PC) Inne nazwy gry: Risen 2: Dark Waters Gatunek: RPG Rodzaj: fantasy, sandbox Producent: Piranha Bytes Wydawca: Deep Silver Dystrybutor: Cenega PEGI: 16 Wersja PL: pełna lokalizacja Data premiery Polska: 27-04-2012 Europa: 27-04-2012 Świat: 24-04-2012 Informacje o grze Risen 2: Mroczne Wody (Risen 2: Dark Waters) (PS3) Wersja PL: pełna lokalizacja Data premiery Polska: 10-08-2012 Europa: 03-08-2012 Świat: 31-07-2012 Informacje o grze Risen 2: Mroczne Wody (Risen 2: Dark Waters) (Xbox 360) Wersja PL: pełna lokalizacja Data premiery Polska: 10-08-2012 Europa: 03-08-2012 Świat: 31-07-2012

risen 2 mroczne wody trainer